czwartek, 18 października 2018

146. Czwartek z haftem, czyli "Maki na wietrze" cz. 13

Witam cieplutko!

Kolejny czwartek, kolejna odsłona haftu.

Mobilizacja nastała, stawiam krzyżyki jakoś tak bez mojej wiedzy.
Igła sama mknie po materiale.

Powoli wyłania się kolejny maczek.
Taka plama koloru zachwyca bardziej niż te jasne odcienie na tle, z którymi przyjdzie mi się zmierzyć potem.

Tymczasem korzystam z okazji i sobie po prostu haftuję, tak jak umiem najlepiej.

Koniec gadania czas pokazywania.


Tyle powstało przez weekend:


A w tym tygodniu już kolejne krzyżyki i mamy na chwilę obecną taki stan haftu:



Tym radosnym, makowym akcentem - życzę wszystkim udanego weekendu:)

Pozdrawiam cieplutko i do następnego napisania,

12 komentarzy:

  1. super Madziu , moja córka własnie skończyła , po prawie 3 latach :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Madziu, już jestem ciekawa, jak maczki będą pięknie się prezentować w całości.
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Madziu! Hafcik Staje się coraz piękniejszy - Pozdrawiam Cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. przybywa co tydzień przybywa:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam za cierpliwość i niezłomność w haftowaniu, oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miłego wyszywania :) Obrazek jest coraz ładniejszy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Już nie mogę się doczekać finiszu. Pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Poraz kolejny podziwiam Cię za realizację tego dużego haftu.Co sobie postanowisz ,to powstaje -ja tak nie potrafię .Maczki są po prostu cudne już teraz cieszą oko.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny haft powstaje!Maki mają piękne kolory, bardzo lubię ten rodzaj tła. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolejny mak się pojawił. Czekam na finisz!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i każde pozostawione słowo! Dziękuję, że jesteś!