115. Haft hardanger - igielnik

Witam cieplutko!

Ostatnim razem pokazywałam Wam co udało mi się zrobić na początek przygody z haftem hardanger i powiedziałam, że na tym nie skończyłam.

Jak tylko haft mnie pochłonął, zapisałam się do kilku grup by szukać inspiracji, wsparcia, wskazówek, ciekawostek czyli wszystkiego co może mi się przydać.

Idealnie w tym czasie zaczęło się wspólne haftowanie igielnika wg darmowego wzoru Lyudmily.

Jak by ktoś chciał spróbować to wzór również TUTAJ.

Materiał - hardanger 22ct, kordonek 5 i 8 w kolorze niebieskim ze starych zasobów, koraliki zielone.

Kolejne etapy wyszywania:

Etap 1 - same bloczki:

Etap 2:

Etap 3 - wycinanie:

Etap 4 - wypełnienie:

Etap 5 - doszycie koralików:

I to był przód, po czym mogłyśmy dowolnie sobie go zagospodarować. Ja stworzyłam biscorniaczka (coś ostatnio bardzo podoba mi się ta forma igielnika).

Ze względu na to, że wzór ma elementy wycinane, to wkład silikonowy by nam wyleciał. Skombinowałam kawałek fioletowego materiału pod spód,  przykleiłam go taśmą termiczną (żelazkiem) oraz dodatkowo przyszyłam na brzegach i wzdłuż niektórych ściegów .

Nie chciałam by z tyłu była tylko czysta tkanina, więc dama wymyśliłam sobie takie coś z tyłu (posiłkując się książką i zawartymi w niej wzorami i ściegami):

Tym sposobem po zszyciu i wypełnieniu, otrzymałam takie małe cudeńko:

Cieszę się, że udało mi się spróbować.

Teraz myślę nad kolejnym projektem w tym hafcie i powoli przymierzam się do krzyżyków, bo dawno temu kupiony zestaw czeka na swoją kolej w szufladzie.

Co wyjdzie, jak to zorganizuję i co życie przyniesie, czas pokaże.

Życzę udanego weekendu i dziękuję, że jesteście!

Pozdrawiam cieplutko i do następnego napisania,