niedziela, 13 marca 2022

207. Poduszka w bratki ciąg dalszy...

Witam cieplutko!

Co tam u Was? Jak mija wam czas?

Powoli za oknem robi się cieplej, dni są coraz dłuższe aż chce się korzystać z tych chwil pełną parą.

W związku z dłuższym dniem, krzyżyków przybywa na poduszcze, bratki się powoli pojawiają kolejne. Do połowy jeszcze daleko, ale już co nieco jest i cieszy oko.



 


Jak widać, zaczęłam tło w środku, pojawił się drugi bratek, trochę wiosny na kanwie przybyło :) 

To są 4 pierwsze strony ( dla innych ostatnie, ale ja zawsze zaczynam od dołu więc dla mnie pierwsze ;) 

**************
Skoro pogoda to i zaczęliśmy sezon rowerowy - na razie nie wiele, bo dwa dni weekendowe, 34 km na liczniku w tym roku jest. Mam nadzieję, że będzie ich przybywać z każdym miesiącem:) 

***************
Jeśli chodzi o lektury, to w tym roku już 17 pozycji. Przede wszystkim dominują kryminały norweskie z Williamem Wistingem, były również dwie polskie pozycje, m.in. "Zbrodnia na blokowisku" A. Rumin ( dobra na oderwanie i trochę śmiechu, kryminał oczywiście) oraz "Projekt Riese" R. Mróz( jakoś taki gatunek mi nie leży za bardzo, przeczytałam ale bez szału). Teraz na tapecie "Paryska wandeta" S. Berry (wciągnęła, muszę poszukać wcześniejszych z tej serii). 

**************


Pozdrawiam cieplutko i do następnego napisania,