Witam cieplutko!
Święta, święta i po świętach... wszystko co dobre szybko się kończy. Teraz trwa najgorętszy okres w życiu każdej księgowej - zamykanie roku... Jest ciężko, od świtu do nocy w pracy, na pełnych obrotach, gonitwa myśli i mnóstwo nerwów...
By odpocząć trochę od tego stresu dobrze mieć jakieś zajęcie. Dlatego cieszę się, że potrafię zająć swe ręce wytworami, i myśli czytaniem książek i skupieniem na wytworach swoich rąk.
Kartka wykonana techniką pergaminową - ostatnio moją ulubioną - wymaga mnóstwo skupienia i nie wybacza błędów :)
Druga kartka powędrowała do rodziny - również techniką pergaminową:
*********************
W tym roku czeka nas Komunia Święta naszego pierworodnego. Wydarzenie będzie podniosłe dla niego, ale w bardzo kameralnej atmosferze. Z tego powodu do przygotowania mam tylko dwa zaproszenia - jedno dla chrzestnej a drugie dla chrzestnego :) W pierwszym odruchu miałam iść na łatwiznę i kupić, ale potem pomyślałam - jak to? umiem tworzyć kartki, a zaproszenia nie zrobię i to w tak dużej ilości sztuk jak 2? Więc zrobiłam - mam nadzieję, że stanęłam na wysokości zadania? Jak myślicie?
Wzór koronki identyczny, różni się tylko wykończeniem.
Palce od wycinania trzeba podreperować... :)
************************
Następnym razem pochwalę się postępami nad haftami i szydełkowym sweterkiem... Cały czas coś się dzieje i to powiem Wam lubię najbardziej :)
Pozdrawiam cieplutko i do następnego napisania,