poniedziałek, 4 czerwca 2018

112. SAL _ wiosenny "biscorniaczek"

Witam cieplutko!

Dziś przychodzę, by pokazać co powstało w ramach SALu, do którego się zapisałam na FB.
Chodziło o wyszywanie biscorn haftem needlepoint. Wzór tak mi się spodobał, że nie mogłam się powstrzymać i mimo trudności z wykonaniem przelewu dla projektantki (Lydmila Potapczuk) oraz braku odpowiedniego materiału - stworzyłam go! I jestem z niego bardzo zadowolona (taka dziś nieskromna będę, ot taki kaprys w poniedziałek rano:) !

Haftowałam na błękitnej Aidzie 14ct. Użyłam 5 kolorów starej muliny (dwa odcienie fioletu i żółtego oraz zielony), 2 kolorów koralików (perłowe i jasnozielone). Kolory dobierane przez każdą uczestniczkę samemu - panowała pełna dowolność.

Rozmiar ostateczny jest dość duży - kwadraty mają po ok. 16 cm:) Wyszedł więc biscorn jak się patrzy. Mój małżonek stwierdził, że na druty w sam raz :)


Po kolei etapami - przygotujcie się na trochę zdjęć.

Etap 1 - dwie strony takie same:


Etap 2 - dodaliśmy drugi odcień fioletu i żółty:


Etap 3 - pojawiło się trochę zieleni:


Etap 5 - kolejne ściegi i kolory:


Etap 6 - jeszcze bardziej zapełniamy powierzchnię:


Etap 7 ostatni przed dodaniem koralików:

Etap 8 to koraliki:


I wielki finał - igielnik w całej okazałości po zszyciu:


Dziękuję tym co dotrwali do końca:)

Jak Wam się podoba? Myślicie, ze można taki wykorzystać, mimo swej wielkości?
Życzę wszystkim udanego tygodnia:)


Pozdrawiam cieplutko i do następnego napisania,

26 komentarzy:

  1. Piękny wyszedł.
    Myślę, że spokojnie można go wykorzystać choć ja osobiście mam opory przed wbijaniem igieł w takie cudo :).
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  2. WOW! Uwielbiam biscornu, więc to naprawdę bardzo bardzo mi się podoba :) Muszę kiedyś spróbować tej techniki haftu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow wspaniale wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Madziu przepiekny
    maluszek !
    pozdrawiam z nad morza

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany, ale sliczny... a że duzy to mi w ogóle by nie przeszkadzało. Tylko, że w takie cudo aż żal wbijać igły czy szpilki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny igielnik! Bardzo ciekawy haft, kojarzy mi się z haftem matematycznym. Świetne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Madziu, P R Z E P I Ę K N Y!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Madziu, to prawdziwe cudeńko. Nie ośmieliłabym się nic w niego wbić.
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne kolory i wzór :-) Podziwiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny, po prostu wspaniały.Nigdy nie próbowałam tej hafciarskiej techniki, ale troszeczkę mnie kusi.

    OdpowiedzUsuń
  11. Robi wrażenie. Jest śliczny! Nie dziwię się, że tak bardzo chciałaś go mieć. Rozmiar to jak dla mnie sprawa drugorzędna. Najważniejsze, że jest cudnej urody :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękny igielnik. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Duży igielnik pomieści dużo igieł - piękny jest :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniałą pracę stworzyłaś!
    Ten rodzaj haftu na kanwie przypomina mi haft matematyczny na kartonie. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  15. ale prcochłonny,ale warto było

    OdpowiedzUsuń
  16. Madziu! Przeuroczy jest ten igielnik, A że duży, Przynajmniej więcej szpileczek pomieści - Pozdrawiam Cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudowny!!! No przepiękny Madziu:)
    Wielkość nie ma znaczenia moim zdaniem ale zal w niego wbijać igły ... Brawo!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Madziu przynajmniej się nie zgubi i widać go juz z daleka, a że jest przepiękny to i pokazywać należy:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny igielnik i fajnie, że pokazałaś etapy powstawania pracy. Dla mnie -osoby nieznającej tej techniki- poznawanie szczegółów powstawania haftu było bardzo ciekawe. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wcale się nie dziwię, że wzór Cię zauroczył. Myślę, że gdyby był mniejszy, to nie widać by było całej maestrii haftowania.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i każde pozostawione słowo! Dziękuję, że jesteś!