Witam cieplutko!
Dawno się nie widzieliśmy... oj ile się działo przez ten czas... ciężko wszystko opisać.
Tęskniliście troszkę? Ja za Wami bardzo :)
Ale jestem dziś i chciałam Wam pokazać co udało mi się po ponad roku skończyć.
A potem, może czas i życie pozwoli, będę tworzyć dalej i pokazywać co nie co. Tęskniłam za robótkami, ale życie zawsze weryfikuje priorytety, niestety nie zawsze po naszej myśli.
Dziś myślimy pozytywnie i chciałam pokazać, co udało się zrobić i na tym się skupmy:)
*****************************************************
Na pierwszy rzut - skończyłam chustę na szydełku - Nina :
Dane chusty
A następnie zabrałam się za dokończenie bieżnika haftem hardanger:
Dane bieżnika
Materiał: hardanger 22ct kolor biały, wymiary : 70x27 cm,
nitki: Maja 5 oraz 8 - kolor biały i kremowy
**********************************************
A co u Was? jak się macie w tym dziwnym i ciężkim czasie?
Mam nadzieję, że w zdrowiu i mimo wszystko optymistyczni.
Ściskam Was cieplutko i mam nadzieję, do szybkiego usłyszenia :)
Madziu, jak miło widzieć Cię z powrotem i podziwiać Twoje piękne prace.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Dziękuję Gosiu:) buziaczków moc dla Ciebie:)
Usuńbieżnik to mistrzostwo !
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu:) pozdrawiam:)
UsuńCieszę się że wracasz do rękodzieła. Świat blogowy jest niezastąpiony nie ma drugiego tak wspaniałego i bezinteresownego miejsca. A projekty które skończyłaś, są bardzo czasochłonne więc nie dziwota że tak długo Cię nie było. Mam nadzieję , że nie jest to jednorazowy post po którym znowu na długo znikniesz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Też mam taką nadzieję Aniu bo tęskniłam i za rękodziełem jak i za Wami:) pozdrawiam:)
UsuńWitaj Madziu ,cieszę się że wróciłaś do blogowania !
OdpowiedzUsuńPiękne prace pokazujesz.Chusta przepiękna,moje kolorki takie ciepłe.
Pozdrawiam i życzę zdrowia.
Dziękuję Elu kochana:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAleż wspaniałe prace, chusta jest rewelacyjna kolorystyka po prostu obłędna. Bieżnik też robi wrażenie, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu:)
UsuńWarto było czekać na tak piękny powrót :-)
OdpowiedzUsuń:) ściskam
Usuń