Ciężki tydzień za mną, ledwo żyję ale jakoś damy radę. W weekend musiałam, bo inaczej bym nie była sobą. A co musiałam? Wykonać zadanie na kontynuację zabawy u Justynki:
Nie mogłam przejść kolo tej zabawy obojętnie. przecież zapałam wielką miłością do frywolitki już dawno temu. A w ostatniej edycji ledwo zaczęłam to już się zabawa skończyła. Ale miłość została - igła i ja tworzymy w miarę zgrany duet :)
Pierwsze zadanie to kółeczka i łuczki. Tym sposobem powstały takie prace - małe, ale cieszą oko.
Mianowicie dwie zakładki z kordonka Babylo 10. Ponierwsza ze wzoru z książki Agnieszki Przeniosło.
Druga zakładka z prostego wzoru z książki Hanny Horakowej.
Kordonkiem supłało się świetnie, jestem zadowolona z jego zakupu, kolory takie żywe, że aż chce się czytać:)
Śliczności!
OdpowiedzUsuńZ taką zakładką każda lektura nabierze smaku.
OdpowiedzUsuńUściski, Madziu.
Piękne zakładki :)
OdpowiedzUsuńPiękne zakładeczki a ten kordonek świetnie pasuje do takich małych form frywolitkowych .Ja jestem nim zachwycona i są piękne zestawy kolorów ,chciałoby się wszystkie kupić.w mojej pasmanterii jest 6 zestawów i 2 grubości nitki.Cieszę się Madziu że też bierzesz udział w zabawie.Ja pierwszą część zabawy przegapiłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Madziu cudnie wyszło, uwielbiam cieniowane nici a frywalitkę kocham ... niestety póki co tylko oglądać, Ale kiedyś na pewno się z nią zmierzę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo się cieszę, że przyłączyłaś się do zabawy :)Fajne zakładki powstały :) Tę niteczkę tez sobie zakupiłam, bo kolorki ma obłędne :)
OdpowiedzUsuńPiękna! Dla mnie to "wyższa matematyka" w rękodziele.
OdpowiedzUsuńUwielbiam frywolitkę-super:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo i pięknie, właśnie oto chodziło. Będziemy szaleć, supłać i nie wiem co jeszcze. Efektów końcowych już jestem pewna, bo skora od razu przy pierwszej lekcji są takie rarytaso-cukierasy to dalej się będzie działo. Zakładki urocze. Cieszę się, że dołączasz do nas :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPiękna zakładka! Kocham frywolitkę w każdej pracy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Piękne cieniowane zakładki 😃
OdpowiedzUsuńPiękne frywolitkowe cudeńka.
OdpowiedzUsuńMadziu, śliczne zakładki cieniowana nić idealnie do nich pasuje, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńAle piękne i te kolory, no super :-)
OdpowiedzUsuńZakładki są prześliczne.Marzy mi nauczyć frywolotki.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZdolna z Ciebie uczennica.
OdpowiedzUsuńŚliczności :) Frywolitka to dla mnie czarna magia więc podziwiam :)
OdpowiedzUsuńZakładki sa świetne i bardzo sie cieszymy z każdej dodanej pracy:)
OdpowiedzUsuńEnergetyczne kolory przydadzą sie juz wkrótce i będą umilać chłodne i mokre dni.
Pozdrawiam serdecznie i dzięki ze jesteś z nami:)
Ale super kolorowa zakładka,nie umiem tej techniki a szkoda.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się bardzo
OdpowiedzUsuńŚliczne zakładki Madziu:) Kolorki faktycznie żywe i energetyczne:)
OdpowiedzUsuńPiękności! Mam kilka zakładek od Reni i cały czas nie moge sie nadziwić jak Wy to robicie?! Super:)
OdpowiedzUsuńPiękne obie zakładki ,delikatne i kolorowe :-D
OdpowiedzUsuńśliczności :)
OdpowiedzUsuńFrywolitka piękna! Właśnie, na poprawę samopoczucia i wygaszenie złych emocji dobrze robi zajęcie się robótkami. I jeszcze jest pożytek. A gotowa forma cieszy , nie jedno oko !
OdpowiedzUsuńPięknie wykonane. Pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńJestem pełna uznania, podziwu i oczarowania:-))
OdpowiedzUsuńPiękne zakładki i świetny zestaw kolorów:)
OdpowiedzUsuńPiękna!
OdpowiedzUsuńSuper wyszły Ci Madziu zakładki!!!
OdpowiedzUsuńCudo :) wciąż nie mogę się napatrzeć na tą technikę, piękne i delikatne prace w niej powstają :)
OdpowiedzUsuń